Kampania reklamowa Telia w w dowcipny sposób pokazuje paradoks Internetu, w którym wiele rzeczy wygląda lepiej niż w „prawdziwym” życiu.

Przykładem są koty, które na codzień nie dostarczają tyle rozrywki, co na zabawnych internetowych filmikach.

Drugi spot przedstawia kobietę, która z zazdrością przegląda zdjęcia mężów koleżanek….podczas, gdy jej partner opowiada o sztuce renesansowej, polityce i filozofii.

Narodziny dziecka to najpiękniejsza chwila w życiu. Co może uczynić ją jeszcze piękniejszą? Oczywiście setki lajków pod zdjęciem słodkiego bobasa.